欢迎光临散文网 会员登陆 & 注册

av10492

2021-03-05 17:04 作者:刻苦的客服卖萌  | 我要投稿

https://ubc2.github.io/vid/10492/01.mp4?key0.45596085399901276=val0.9845161590278471


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańczTylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańczTylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańczTylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańczTylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańczTylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańczTylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańczTylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańczTylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańczTylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańczTylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańczTylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańczTylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Tylko jedno w głowie mam

koksu pięć gram odlecieć sam

W krainę za zapomnienia

W głowie myśli mam

kiedy skończy się ten stan

Gdy już nie będę sam

Bo wjedzie biały węgorz


Ja pierdole mam zjazd

nie chwytam gwiazd

jak kłoda leże

nie wierze co się dzieje

jak kura z głodu pieje

jak wilkołak do księżyca

W głowie dziury jak ulica

przed twoją chatą

rozpuszczam się jak baton

który leży na blacie

zejść jest jak nie wciągacie

bracie kurwa ryj mi krzywi

w głowie burdel jak w TV

Mnie nie dziwi taki stan

brak towar,w myślach ćpam

rade dam albo nie dam

wszystko kurwa z chaty sprzedam

w sumie mam już przejebane

wszystko jednak jest sprzedane

Ja pierdole same długi

kinol jak u tabalugi

dzień drugi bez walenia

gdzie jest wąż ? biała chemia.

Jebane zejście tak wykańcza

jak by w chuja dziabła cię szarańczaa

jak by w chuja dziabła cię szarańczaa

jak by w chuja dziabła cię szarańczaa

jak by w chuja dziabła cię szarańczaa

jak by w chuja dziabła cię szarańczaa

jak by w chuja dziabła cię szarańczaa

jak by w chuja dziabła cię szarańczaa

jak by w chuja dziabła cię szarańczaa

jak by w chuja dziabła cię szarańczaa

jak by w chuja dziabła cię szarańczaa

jak by w chuja dziabła cię szarańczaa

jak by w chuja dziabła cię szarańczaa

jak by w chuja dziabła cię szarańcza

av10492的评论 (共 条)

分享到微博请遵守国家法律